Czy jesteś nadopiekuńcza? Kontrolujesz co możesz i co tylko zdołasz? Czy odpuszczasz dla tzw. świętego spokoju?
Jeżeli chcesz wiedzieć wszystko, o wszystkim decydować za swoje dziecko i być wszędzie, to wiedz, ze robisz swojemu dziecku krzywdę…
TAK, krzywdę, bo Twoje dziecko nie może stać się samodzielne i nie uczy się polegać na sobie.
Jeżeli natomiast odpuszczasz i przymykasz oko dla świętego spokoju, bo nie masz pomysłu jak wyegzekwować poprawną postawę i zachowanie twojego dziecka, to wiedz, że brak limitów skutkuje u dzieci słabą odpornością na odczuwaną frustrację.
Nie będą potrafiły kontrolować swoich emocji i spełniać określonych norm, nie będą odpowiedzialne.
Dziecku potrzebna jest bezpieczna przestrzeń do eksperymentowania ograniczona normami i regułami, które ustalisz.